Cześć! Po ostatnim wpisie (o wadach i zaletach pracy zdalnej: TUTAJ) dostałam od Was kilka wiadomości odnośnie pracy. Pytałyście jak pracować zdalnie, co trzeba zrobić, jak szukać zleceń i przede wszystkim czy jest umowa. Pisałyście też, że nie brałyście pod uwagę pracy w domu, a taka bardzo mogłaby Wam pomóc. Dziś postaram się trochę bardziej przybliżyć temat pracy zdalnej i opowiedzieć jak to u mnie wygląda. Dlaczego? Praca zdalna daje wolność. Nie musisz wstawać codziennie o 4 rano, by wyszykować siebie do pracy i dziecko do przedszkola. Nie musisz szukać opiekunki, która zaprowadzi Twoje dziecko do przedszkola lub zostanie z nim w domu, gdy nagle pojawi się choroba. Nie musisz tłumaczyć szefowi, dlaczego po raz kolejny musisz wyjść wcześniej z pracy, kiedy dzwonią z przedszkola. Nie musisz martwić się, czy dostaniesz wypowiedzenie przez brak dyspozycyjności. Całą energię, którą przeznaczasz na zamartwianie się, możesz wykorzystać w lepszy sposób! Jak zacząć pracować zdalnie, gdzie szukać zleceń? Zastanów się, czy Twoja obecna praca może być wykonywana w domu. Jeśli tak, porozmawiaj o tym ze swoim szefem. Jeżeli nie masz pracy bądź chcesz ją zmienić, musisz zastanowić się, co lubisz i potrafisz robić. Jesteś dobrze zorganizowana, komunikatywna, pilnujesz terminów, a planowanie i obsługę Office’a masz w małym palcu? Byłabyś dobrą sekretarką? W dobie internetu możesz zdalnie pełnić obowiązki sekretarki. Co raz więcej firm, zwłaszcza jednoosobowych potrzebuje asystentki, żeby oddelegować jej część zadań. Daję tutaj tylko przykład stanowiska, jest ich jednak dużo więcej. Temat stanowisk pracy zdalnej pozwolę sobie zostawić na osobny wpis. Jak już pisałam, warto zacząć od zastanowienia się, co właściwie chcesz robić, co potrafisz i najważniejsze: co lubisz. Może uda Ci się pasję zamienić w pracę? Kiedy już wiesz, w jakiej branży się odnajdziesz, czas zacząć szukać zleceń. Może być tak, że nie czujesz się na siłach w żadnej branży. Pomyśl o douczeniu się, może jakiś kurs? Przed tym, jak rozpoczęłam pracę na własny rachunek, poświęciłam kilka miesięcy na dodatkowe kursy. Cały czas się doszkalam, ponieważ trzeba dbać o swój rozwój. Jak i gdzie ich szukać? Podsunę Wam strony, z których ja korzystam. Są to najczęściej: useme i oferia, a także grupy na Facebooku. Inne serwisy to: freelanceria, freelancer, outwork, a nawet olx. Musicie pamiętać, że nie szukamy pracy w domu, czy też pracy zdalnej. Szukamy pracy w danej branży, jeżeli skonkretyzujemy swoje zapytanie, szybciej znajdziemy odpowiednie ogłoszenie. Jak chcesz pracować jako wirtualna asystentka, właśnie taką frazę wpisujesz w wyszukiwarce. Podczas kontaktu z potencjalnym pracodawcą trzeba zachować rozwagę i zwrócić uwagę na formę tego kontaktu. Trzeba uważać na osoby, które nie podają swoich danych lub piszą do nas z prywatnego maila, bez podawania nazwy firmy. Nie chcemy przecież pracować za darmo, prawda? Każdą istniejącą firmę możemy sprawdzić w internecie po NIP lub KRS. Osobiście zawsze sprawdzam osobę, z którą mam współpracować. Dzięki temu nie marnuję swojego czasu. Aczkolwiek od każdej reguły są wyjątki. Raz wykonałam zlecenie dla osoby, która nie pisała z firmowego maila, ale warunkiem wykonania przeze mnie pracy był przelew z góry. Nie daj się oszukać! Podziękuj wszystkim osobom, które obiecują złote góry w krótkim czasie. Niestety, aby zarobić, trzeba się narobić, a zarobki są różne, w zależności od branży, zlecenia, poświęconego czasu, bądź umiejętności. Osobiście omijam szerokim łukiem wszystkie piramidy finansowe, polecenia i pracę konsultantek. Sprawdzamy kontrahenta i podpisujemy umowę lub np. formularz zlecenia, wtedy jest mniejsze prawdopodobieństwo, że ktoś nam nie zapłaci. Umowa. Pytałyście mnie, w jaki sposób jestem zatrudniona i czy nie mam problemu z umowami. Miałam. Jeszcze rok temu byłam zatrudniona na umowę zlecenie oraz na umowy o dzieło. Jednym zdaniem: bardzo dużo papierologii. Zaczęłam się zastanawiać nad działalnością. Tak czy inaczej, nie miałam urlopu, do tego stawka godzinowa, która nie była wygórowana, dlatego trzeba było ciągle gdzieś dorabiać. W czerwcu otworzyłam działalność gospodarczą, przez pierwsze dwa lata mam preferencyjne warunki jako młody przedsiębiorca i płacę niecałe 500 zł składek. Oczywiście jest to najniższa kwota, można płacić więcej… albo samodzielnie oszczędzać na emeryturę. Działalność gospodarcza daje mi możliwość wystawiania faktur. Jest to dużym plusem dla zleceniodawców, dzięki czemu łatwiej ich pozyskać, tym bardziej że firmy odchodzą już od umów, właśnie na rzecz faktur. Jestem VAT-owcem, firmy współpracujące ze mną wrzucają sobie FV w koszty. Nie ukrywam, że wygodniej jest wystawić fakturę, aniżeli podpisywać kolejne umowy. Nie korzystałam z żadnych pomocy finansowych, gdyż w moim przypadku niezbędny sprzęt to laptop, telefon, drukarka oraz rzecz jasna internet. Nie potrzebowałam wsparcia na zakup narzędzi pracy, bo prawie wszystko miałam, dlatego dofinansowanie dla firm nie było mi potrzebne. Znam jednak ludzi, którzy mieli pomysł na większy biznes, ale brak środków, po czym skorzystali z dotacji i był to strzał w dziesiątkę, gdyż dzięki temu działają teraz na swoim. Chcesz pracować zdalnie, wykonywać zlecenia, a boisz się zakładać firmę? Możesz skorzystać z inkubatorów lub np. wystawić fakturę poprzez portal useme– mają taką opcję w swojej ofercie. Jak dla mnie, samotnej matki, praca zdalna jest jedną z najlepszych, jakie miałam do tej pory. Miałabym teraz duży problem z powrotem na etat 🙂 Oczywiście, warto pamiętać o tym, że praca zdalna z dziećmi jest dużo trudniejsza i niezbędna jest inna organizacja oraz przede wszystkim opieka dla pociech 🙂 Myślę o całej serii postów, które będą opowiadać o pracy zdalnej. Dajcie znać, co myślicie: marta@ . Do zobaczenia! Ps. Wiem, że jest problem z dodawaniem komentarzy, pracuję nad tym. Oprócz obowiązków mamy, kobiety, asystentki, księgowej i wielu innych pełnię też funkcję programisty, ale dopiero się uczę… więc proszę o cierpliwość, dajcie mi chwilę! ♥